tag:blogger.com,1999:blog-16882869281407671422024-03-06T00:14:22.096-08:00silnych wiatrówblog o chorobie afektywnej dwubiegunowejAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-82950158505871442082014-01-16T10:27:00.004-08:002014-01-16T10:27:51.497-08:00Jutro.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaAqUbXdu-CZWyd7cMeGcnZT-wxSoMWtD7eiJPggiafFK0UCtQRBFGpsqAh0_OPuqw_KH66SVLvaFhTOe3kQEOadrvwUBz7RH48h5gTtnBUd3JEt0rYnz9clF4HmENAJdyAzP9ZKTSUgTX/s1600/winona-ryder-girl-interrupted-quotes-68186.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaAqUbXdu-CZWyd7cMeGcnZT-wxSoMWtD7eiJPggiafFK0UCtQRBFGpsqAh0_OPuqw_KH66SVLvaFhTOe3kQEOadrvwUBz7RH48h5gTtnBUd3JEt0rYnz9clF4HmENAJdyAzP9ZKTSUgTX/s1600/winona-ryder-girl-interrupted-quotes-68186.jpg" height="222" width="400" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-37981990586353944262014-01-13T11:50:00.002-08:002014-01-13T11:51:16.662-08:00WypisPomaluję paznokcie. Spędzę kilka dni z Rodzicami. Znajdę pracę. Zapiszę się na jogę. Przerobię książkę od fotoszopa. Przerobię kurs HTML-a. Znajdę czas na czytanie. Odwiedzę Wa-wę i Tamtejszych. Nadrobię zaległości WS-owe i dopnę projekt na s. Pójdę na długi spacer z analogiem. Oddam książki do biblioteki. Poukładam sobie w głowie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://asset-3.soup.io/asset/6268/4676_34ad_960.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="http://asset-3.soup.io/asset/6268/4676_34ad_960.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-91309885119463619382014-01-01T02:16:00.000-08:002014-01-13T11:50:50.152-08:00Baloniki<span style="font-family: inherit;">Wczoraj na oddziale rozwiesiliśmy kolorowe balony i leki nasenne braliśmy później niż zwykle. Zażyczyłam sobie remisji, samoakceptacji i szybkiego wypisu. Już trzeci dzień jest dobrze.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /><span style="background-color: white; color: #1e1e1e; line-height: 19px;"><a href="http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,9625264.html?as=5" target="_blank">Bargielska</a>: "Nie wiem, jak to się stało, że zostałam tylko połową muzykologa, ale myślę, że przez lenistwo. Natomiast mam zwyczaj zaczynania kolejnych studiów, kiedy moje poczucie wartości sięga dolnych stanów krytycznych. Źle mi z tym, że bez dyplomu nie mogę być rzecznikiem prasowym straży miejskiej. Nie nadaję się do studiowania, nie nadaję się do systematycznych prac." </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #1e1e1e; line-height: 19px;"><br /></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #1e1e1e; line-height: 19px;">Wreszcie ktoś to powiedział, że można robić wartościowe rzeczy i nie musieć tego tam.</span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-34122166728917577042013-12-30T06:56:00.000-08:002013-12-30T06:56:30.770-08:00Lithium sunsetSzpital numer 2. Jest tu jakaś atmosfera wspólnej kampanii przeciw Pannie D., klimat wzajemnego zagrzewania się do tej walki, coś co sprawia, że na nowo uczę się motywacji. Mimo wszystko wstaję, mimo wszystko próbuję się uśmiechać, jeść, brać udział w zajęciach, czytać.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwK2VxMxmsPGw4OtnvI68SqHGcskff3HEDZuqPANfRdzfD2XtL_gd_dcT_Oq3QIYEIYdHZuC9nyaU6Oe-hzSVDvMLE7VawscTYblddy_5ky7tR2oLQ0frNADdRdLC8uqKNcF71YU8cgSvG/s1600/dep.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwK2VxMxmsPGw4OtnvI68SqHGcskff3HEDZuqPANfRdzfD2XtL_gd_dcT_Oq3QIYEIYdHZuC9nyaU6Oe-hzSVDvMLE7VawscTYblddy_5ky7tR2oLQ0frNADdRdLC8uqKNcF71YU8cgSvG/s320/dep.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbX4D9mv5Vf8o_T22SydVdXo6To2g-rYNi5pjWREsQYafnAnKN99_hrb8572CobYU1k1IKuLb6ul4u1E6awOJUZIGGjk_jC6_JjcTZB_aUFT2MDnsgaA_gb_wHaMq5UPFQ4LUyAFfmixPo/s1600/dep2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbX4D9mv5Vf8o_T22SydVdXo6To2g-rYNi5pjWREsQYafnAnKN99_hrb8572CobYU1k1IKuLb6ul4u1E6awOJUZIGGjk_jC6_JjcTZB_aUFT2MDnsgaA_gb_wHaMq5UPFQ4LUyAFfmixPo/s320/dep2.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-2055815601210952902013-12-14T06:30:00.000-08:002013-12-14T06:32:06.821-08:00OdpowiedzialnośćSzpital. Prawie udaje mi się zapomnieć, dlaczego tu jestem. W zasadzie, to już zapomniałam. Wszystko jest jakąś mieszaniną strachu i czułości.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-28180782489272620582013-12-07T13:21:00.001-08:002013-12-08T10:30:29.896-08:00Underneath my skin there is a violenceOdklejam się. Od ciała, od nawyku. Schodzi ze mnie zła skóra, a z nią szramy, sińce, zagniecenia. Odkasłuję złość i mogę mówić głośniej, bo flegma odkleja się. Gram na strunach, gram (bawię się) głosem. Czuć złość to czuć siłę, czuć siłę to kroczyć w chłodny zimowy wieczór i wiedzieć, że się nie poślizgnę. To ja zrzucam skórę, czy to skóra odkleja się ode mnie? Ja czy ja?<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/V6nbFZtxAL4?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Tobie zostanie w rękach moja wylinka.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-23319963192741887802013-11-29T14:02:00.001-08:002013-12-08T10:30:06.849-08:00smutnaBoję się pisać. Piszę niewiele, więc wszystko, co napiszę, zaczyna mieć kolosalne znaczenie. Boję się, że napiszę coś niewłaściwego.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
Jutro kończę 20 lat. Jestem rozczarowana, zawiedziona tym czasem. 20 lat to jednocześnie za wcześnie i za późno na wszystko, na cokolwiek. To taki czas, że nawet nie ma się prawa być rozczarowaną, bo co ja tam wiem, bo to dopiero początek. Jeśli tak, to startuję z przegranej pozycji.<br />
<br />
Trudno jest mi uwierzyć, że mam prawo tak się czuć. Mocniej niż kiedykolwiek pamiętam o tym wszystkim, co zrobili dla mnie R., w jakiej uprzywilejowanej w stosunku do większości ludzkości (i poza-ludzkości) pozycji się znajduję. Z niechęcią porzucam nalepki z napisem "rozpuszczona", "histeryczka", "emocjonalne pierdoły", "pseudointelektualizm". Nawet, kiedy myślę o sobie, że jestem zbyt surowa, odczuwam to jako krytykę.<br />
<br />
Wszystkiego najlepszego, Czi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbHY3jx2356HgaCKPlvxIwosyBd_nwmQTVMKW4KeeUKkOM5bidl5uDCevt39CVDHBd4ZxTziqg1EYZ4JfMDjgna8EiO8u0QHdE9fe6vA6AxthE5O74zCMR-_2Q2wo0QrBh6CmkDwnvMBaJ/s1600/suicide.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbHY3jx2356HgaCKPlvxIwosyBd_nwmQTVMKW4KeeUKkOM5bidl5uDCevt39CVDHBd4ZxTziqg1EYZ4JfMDjgna8EiO8u0QHdE9fe6vA6AxthE5O74zCMR-_2Q2wo0QrBh6CmkDwnvMBaJ/s320/suicide.jpeg" width="145" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1688286928140767142.post-12539427655934347292013-07-05T16:28:00.000-07:002013-12-08T10:30:15.462-08:00Dzień dobry dzienniku CziCziHasło na dziś: silnych wiatrów! A. posmagały ostro. Obeszłam Empik kilka razy, nie było dla mnie dziennika, zrobiłam sama.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpxB-18_uqaWQAdLW3PHCtjMlfec0MHoDkJ1HRBlM_m5MKAEgGuowYv6HpyNbWjyMOPq8C0zMS60TacVJpw_fvpkk59xYBQNa9eBY7TqzUhG7dGHm43NCjk4DT4fypQjWlpMiu6hK5j2eu/s1600/dwa.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpxB-18_uqaWQAdLW3PHCtjMlfec0MHoDkJ1HRBlM_m5MKAEgGuowYv6HpyNbWjyMOPq8C0zMS60TacVJpw_fvpkk59xYBQNa9eBY7TqzUhG7dGHm43NCjk4DT4fypQjWlpMiu6hK5j2eu/s320/dwa.jpeg" width="320" /></a></div>
<br />
W poniedziałek konował, może mnie ustawi. Bardzo nie chcę, żeby mnie ustawiał. Nie wiem, co chcę. Chcę tańczyć i chcę mieszkać w pięknym miejscu. M się boi, że go zostawię. Za dobry był dla mnie przez ostatnie pół roku, żebym mogła, niezależnie od wszystkiego. Królowa życia chowa się pod łóżko.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07778559054379608810noreply@blogger.com0